sobota, 19 listopada 2011

Little red ridding hood



Kiedy jestesmy dziećmi wierzymy w bajki.
Nie tylko te czytane nam do snu czy też ogladane w telewizji.
Wierzymy w bajki które moga nam przydarzyć się codziennie.
Ja wierzyłam w to że skacząc z okna mogę utrzymać się w powietrzu na rozłożonej parasolce.
Że Piotruś Pan to chłopiec którego kocham.
Że czerwony kapturek  potrafi rozmawiać ze zwierzętami.
Że naprawdę Ci wszyscy Królewiczowe są tacy fajni że potrafią wspiąć się po włosach.
Do tej pory wierzę w bajki i chyba tak naprawdę nie chcę dorosnąć, nie chcę zostac przytłoczona tymi wszystkimi złymi sprawami które mnie czekają, bo chyba zbyt wiele z nich spotkało mnie kiedys tam.
Dlatego rysuję.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Ciekawe, że każda bajka którą przytoczyłaś była historią ludzi próbujących uciec gdzieś daleko od rzeczywistości. Dorosnąć nie oznacza porzucić marzeń. Porzucić marzenia, znaczy umrzeć. Pamiętaj o tym.