LOLA
sobota, 22 grudnia 2012
czwartek, 31 maja 2012
STOP!
To niesamowite jak łatwo ostatnio się denerwuję.Nie,nie okazuje tego na co dzień. Ale to się we mnie zbiera, taka fala gorzkich żali.
Konkrety:
Wkurwiasz mnie Ty, Ty i Ty też, tym swoim fałszem, swoim żałosnym uśmiechem i wiecznym bananowym szpanem.
Nienawidzę jak się mnie olewa, dlaczego ja mam zawsze wszystko ogarniać? Zawsze pierwsza pisać, dzwonić, odwiedzać etc?
Fajnie by było gdyby też ktoś się trochę postarał o moje towarzystwo? A może jestem tak nudna z tą swoją gadką o sztuce i spełnianiu marzeń ?
WHATEVER.
po prostu czuję się nic nie warta.
nic a nic.
Konkrety:
Wkurwiasz mnie Ty, Ty i Ty też, tym swoim fałszem, swoim żałosnym uśmiechem i wiecznym bananowym szpanem.
Nienawidzę jak się mnie olewa, dlaczego ja mam zawsze wszystko ogarniać? Zawsze pierwsza pisać, dzwonić, odwiedzać etc?
Fajnie by było gdyby też ktoś się trochę postarał o moje towarzystwo? A może jestem tak nudna z tą swoją gadką o sztuce i spełnianiu marzeń ?
WHATEVER.
po prostu czuję się nic nie warta.
nic a nic.
czwartek, 24 maja 2012
No tittle.
Wiem że tylko oddychanie mnie uratuję. I odcięcie się od toksycznych ludzi. Najgorzej bo to rodzina.
Potrzebuję wina. I rozmowy. Bardzo długiej rozmowy.
Potrzebuję wina. I rozmowy. Bardzo długiej rozmowy.
poniedziałek, 21 maja 2012
Summer wine.
Kapelusz?
Jestem.
Koturny idealne?
Jesteśmy.
Kwiat we włosy?
Jestem.
Opaska ?
Jestem.
Kimono?
Jestem.
Bikini?
Jeszcze pięć kilo!
Subskrybuj:
Posty (Atom)