piątek, 28 stycznia 2011
czwartek, 27 stycznia 2011
lazy afternoon
moja własna wersja ofelii -John Everett Millais, „Ofelia”
nie miałam co zrobić z rękami.a już na pewno nie chciałam uczyć się matematyki.
translate: my private version of "ophelia"
środa, 26 stycznia 2011
wtorek, 25 stycznia 2011
rabbit heart
zapomniałam kiedyś o tym zdjęciu.muszę się wybrać na lepszą sesję.
translate:I forgot on this pictures.I must go to place and take better photos.
translate:I forgot on this pictures.I must go to place and take better photos.
poniedziałek, 24 stycznia 2011
Dog Days Are Over
jestem zafascynowana waterhousem.
jestem zafascynowana wokalistką florence
jestem niesamowicie zafascynowana życiem.
chłonę wszystko dookoła
odkrywam swoje miasto.każdy dom,każdą kamienice.
każdą zapomnianą sukienkę,zgubioną rekawiczkę,skradziony pocałunek w deszczowej bramie.
życzę sobie samej cudowności i odwagi na cudowność.
translate:so many pictures I can see,so many romance I hear.Love my city.
I wish more speciality and brave.
breath
Lola
piątek, 21 stycznia 2011
The stars, the moon, they have all been blown out
trochę zamyślenia.trochę romantyczności.trochę kolorów.muszę uporządkować swoją szafę.za pół roku skończę dwadzieścia lat.wybudzamy się z letargu.
Camille Nicholas Lambert (1874-1951) – belgijski postimpresjonista
Portrait de Madame Fournier (1931)
Malarstwo olejne , 114.3 x 147.32 cm
uwielbiam analizować obrazy.inspirować się nimi.
Madame Fournier-kim jest ta kobieta?
czy jest zakochana?
może przeżywa zawód miłosny.
ciągłe pytania,analizy,czytanie literatury ,oglądanie obrazów.chłonę.chłonę.
znowu mam grzywkę.a obiecywałam sobie,że zapuszczę.kobieta zmienną jest.
a romeo i julia służa mi do prezentacji maturalnej.
translate:I love watch art,inspired . Today I feel so magical.
czwartek, 20 stycznia 2011
wtorek, 18 stycznia 2011
Quelqu'un m'a dit
Kupiłam dzisiaj ozdoby do włosów na studniówkę.I nie tylko.H&M mnie uratował,znalazłam wymarzoną marynarkę a la ludwik 16 vs michael jackson vs jimmi hendrix.przeglądając e-bay trafiłam na buty jeffreya campbella za grosze,(spodziewalam się ponad tysiąca za parę).kto wie kto wie.po dłuższym zapoznaniu się,marzenia zaczynają być coraz bardziej realne.
translate: today,I buy some new accesories for my hair because I have no idea what I brush from my prom bal.Also I buy new suit/jacket a la ludwik 16 .I love h&m .
dreams are come true.
inspirations.
poniedziałek, 17 stycznia 2011
niedziela, 16 stycznia 2011
kiss kiss bang bang
to zdjęcie z posta jakiegoś tam z przed iluś tam .ostatnio nie mam za bardzo weny na ciuchy.chciałabym oczywiście czuć się super i mieć szafę pełną naj ubrań ale nie mam za co.
więc kombinuję jak mogę,tłumacząc sobie że nie lada sztuką jest się przebrać w sieciówkowe ubrania.idea szafiarstwa jest fajna,naprawdę lubię ją.pamiętam jak kiedyś wkurzały mnie te mega wylansowane szafiarki które zbieraly laury za zwykłe zakupy.teraz mi to trochę zwisa.serio.róbta co chceta,jesli sprawia wam to radość to super.serio,niema tu żadnej ironii,chyba po prostu wyluzowałam.Łapię czas dla siebie i na myślenie .ostatnio było głośno o 'super ' artykułach na nasz temat (szafiarek) wkurzyłam się.ale też wyluzowałam już.ogólnie luz blues.bojówki i koszulki.
i tak wiem ,że to co mam w głowie będzie modne w następnym sezonie.ma się dar.mówcie mi wróżka wybiegów.czy coś.
moje ostatnie zakupy to para idealnych dżinsów z vero mody(serio,rzadko się zdarza że jakieś idealnie leżą na mojej pupie,kupiłam jeszcze odychającego polara i rękawiczki z myślą o zimie,ale przede wszytskim o wyprawie.
no to miłych ferii!
sobota, 15 stycznia 2011
take me to the bar,drink up to sorrow.
Subskrybuj:
Posty (Atom)