niedziela, 14 sierpnia 2011

I'll find myself. someday





Dawno mnie nie było.Szukam siebie pomiędzy wierszami , muzyką i książkami. Jakoś leci. Najbardziej lubię to że jestem zakochana.

Kończę Klimta , trochę szaleję na wyprzedażach. I zauroczyłam się Alaską.

No i rzuciłam pracę, w której miałam wrażenie że się cofam zamiast iśc na przód, za to chyba znalazłam nową, ale cii bo nie chcę zapeszać.


4 komentarze:

zuź pisze...

o! w końcu nowa notka! :D bardzo fajna klimtowa inspiracja Ci wyszła.podoba mi się ten obraz :) i ten szary sweterek fajny! twórz szybko, bo czekam na ilustracje!

Lidia Perfidia pisze...

Ta Klimtowa fascynacja jest przepiękna!

Anonimowy pisze...

świetne buty!

martienn pisze...

buty <3
zapraszam do mnie ;)