mam całą stertę gazet od lat sześćdziesiątych po dziewięćdziesiąte,wszystkie o modzie.wszystkie zagraniczne.
mam mnóóóstwo wykroi,jestem najszczęśliwsza na świecie.mam inspirację pod ręką .
dzisiaj miszmasz bo wróciłam do blogosfery po naprawieniu kompa.
no trzymajcie się,a ja idę się uczyć kochanej matematyki.
2 komentarze:
zazdroszczę gazet, zwłaszcza z wykrojami.
O i trochę biustu pokazałaś, WOW!;))
a ja zakochałam się w Twoich piegach, bo są CUDOWNE!
pozdrawiam ;]
Prześlij komentarz