sobota, 4 września 2010

Dziewczyna z sąsiedztwa.



Sobotnie zakupy z mamą zaowocowały paroma łupami w sh (wszystko co mam na sobie) oraz w moje ukochane 'duperele'.generalnie to tak,jest już praktycznie jesień,a mi na serio nie chce się zdychać pod natłokiem myśli o moich niespełnionych 'must have' sezonu.wolę zwyklaki,takie jak na zdjęciach.poza tym odkąd przytyłam trzy kilo( no! gora cztery) to caly czas myślę jak się pozbyć kilogramów zajadając czekoladę [sic!].i tak jakoś mi polecą,mam nadzieję.chyba że mnie chłopak rzuci tak jak kiedyś to schudnę nawet dwadzieścia kilo hihihi.zamówiłam dzisiaj podobrazia do dyplomu (sztuk pięć).i się cieszę.bo projekty zatwierdzone,za godzinę zobaczę się z kubusiem i będziemy się całować.no co,wy się nie całujecie?



8 komentarzy:

FamilyMess pisze...

Hit sezonu, a potem wszystkie to mają ;) ht można zrobić z byle czego i wtedy jest powód do dumy;) a mi się bardzo twój naszyjnik podoba.

Unknown pisze...

a mi się Twój zwyklak podoba ...zwyklaki górą ..
pozdrawiam

Lady at home pisze...

Piękne zdjęcie, wyglądasz na nim jak modelka( jakie kilogramy do zrzucenia???

Anonimowy pisze...

ależ całujemy się całujemy!
ja sama nieraz preferuję takowe zwyklaki :))

Unknown pisze...

Panno Lolu nie ma za co ...prowadzisz fajnego bloga to aż się prosi żeby tu zaglądać i komentować pozdrawiam i oczywiście zapraszam

Anonimowy pisze...

To fakt że najlepszą dietą jest rozstanie z facetem.
Gdzie ty tu widzisz kochana jakieś nadprogramowe kilosy?
Zima idzie!!! Trzeba mieć się czym grzać.
A Must Have jakoś na mnie nigdy nie działało... :P
miej się - mumin

U. pisze...

trafiłam przypadkiem, a zostanę na dłużej. przyjemnie tutaj :)
a co do tiger mountain peasant song.. polecam z całego serca Fleet Foxes, których to właśnie scoverowały dziewczyny, zresztą bardzo przyzwoicie.

krzeci pisze...

nie będziemy się całować bo garażu nie masz ani Ty ani ja